Japońskie auta niezawodne

[LUKI]

Gliwice ul. Tarnogorska, blisko dworca PKP

[szkoda]

Japońskie auta niezawodne

Japońscy producenci zdominowali ranking stu najbardziej niezawodnych samochodów używanych ostatniej dekady, jaki został przygotowany przez brytyjską firmę Warranty Direct, zajmującą się analizą ofert gwarancyjnych na rynku motoryzacyjnym. Auta zostały sklasyfikowane w zależności od częstotliwości występowania usterek, z wykorzystaniem bazy obejmującej ponad 55 tys. pojazdów.

W czołowej dziesiątce zestawienia znalazły się wyłącznie samochody marek japońskich. W czołowej dwudziestce jest to natomiast aż 16 miejsc. Najwyżej sklasyfikowanym modelem marki, która nie wywodzi się z Japonii, okazał się Jaguar X-Type, który zajął 13-tą pozycję. Spośród koncernów niemieckich najlepiej wypadł Mercedes-Benz, którego model SLK zajął 25-te miejsce.

Oto czołowa dwudziestka listy stu najbardziej niezawodnych aut używanych według Warranty Direct:
1. Honda Accord
2. Subaru Forester
3. Mazda MX-5
4. Mitsubishi Carisma
5. Toyota Yaris
6. Honda Civic
7. Nissan Almera
8. Honda CR-V
9. Toyota RAV4
10. Nissan Micra
11. Lexus IS 200
12. Mazda 626
13. Jaguar X-Type
14. Toyota Land Cruiser
15. Volvo S/V40
16. MINI (BMW)
17. Suzuki Vitara
18. Mazda 323
19. Toyota Carina E
20. Saab 9-5
...
29. Skoda Octavia
[samar.pl - ,4&new=10451&pag1=1]link"]Żądany zasób (plik lub strona) nie został odnaleziony | www.samar.pl ]
[Warranty Direct - Link]pełna lista i dalsze info[/URL] ]

[huwe]

a z moich prywatnych doświadczeń - przy podobnym przebiegu oktaśki i suzuki baleno( japoniec pełną gębą) - wychodzi mi, że "ceska lipa" jest praktycznie bezawaryjna ( no puszczę w zapomnienie przyciętą przepustnicę egr, przez którą nie mogłem odpalić maszyny). w japońcu po 120kkm byłem już po : 2X drążek kierowniczy ( sztuka 500 zeta - brak zamiennika), przegub napędowy( tu na szczęście był zamiennik), alternator - padł mostek i uzwojenie, cięgle lejący oring przy aparacie zapłonowym, łożysko wyciskowe sprzęgła. W sumie tych grzechów japoniec nie miał zbyt wiele- no ale okcia ma ich zdecydownaie mniej.
No chyba, że mój były japoniec był wyjątkiem potwierdzającym regułę. ( tfu tfu na psa urok - odpukac w niemalowane :diabelski_usmiech )

[Pulse]

huwe, bo suzuki to powinno zostac przy motorach :P
Moja mama ma Corolle 1.4 - 7 lat 176k km i zero awarii absolutnie nic!

[Kinzi]

Coś w tym jest. Wcześniej jeździłem Almerą która zajmuje 7 miejsce.
Przez trzy lata zrobiłem 185kkm i... wymieniłem tylko wspornik drążka zmiany biegów.

[huwe]

Pulse- to dlaczego kupiłeś "prawie niemca"? z takim pozytywnym doświadczeniem w zakresie japończyków to ani chwili bym się nie zastanawiał.... Mnie osobiście do japońców zraziły ceny części zamiennych - jeszcze tak jak do baleńca wiele części tylko w ASO. A co do tego , że w motorach im lepiej wychodzi - jak najbardziej popieram.
Pamiętam jak miałem dzwonka w suzuczku- do wymiany poszedł zderzak, lampa, zbiornik sprysków,kierunek. Dobrze że poszło z AC bo nogi miałem jak z waty: poszycie zderzaka 2 koła, lampa 1,5 koła.

[szkoda]

co wy z tymi cenami czesci?!
moze kiedys tak bylo, ale teraz mysle ze ceny sa porownywalne, myle sie?

[Maicroft]

szkoda, Ori ceny niestety do tych wszystkich koreancow, a najbardziej to juz tych nie produkowanych sa chore. Do tego bardzo czesto oryginalna uzywka jest drozsza niz nowa podroba, wiec kupujac np lampy czy zderzak trzeba zrobic dobre rozeznanie w temacie, bo mozna sie przejechac.

[MiKruS]

Ja mam dosc bogate doswiadczenia z japoncami.
Mielismy w domu kilka i wszystkie przejezdzily bardzo duzo km.
Toyota Corolla 1.8D 1988 - z 200kkm
Toyota Camry 3.0V6 1992 - 250kkm
Lexus GS300 1995 - 250kkm
Toyota Corolla 1.6 115KM 1993 - 2xxkkm (juz nie pamietam dokladnie)
Honda CRX 1.6 16V 1991 - ok. 150kkm

Moge jeszcze dodac Mitsubishi Montero (amerykanskie Pajero) 3.5V6 1996/7 - ponad 200kkm.

0, slownie ZERO problemow z tymi samochodami. Wszystkie byly u nas od nowosci i serwisowane w ASO.
Lexus mial przez chwile troche problemow z hamulcami (zawieszaly sie tloczki), ale to dlatego, ze wtedy tej marki nie bylo jeszcze w Polsce i serwis Toyoty nie umial sobie troche poradzic z tematem.

Podobno teraz japonce nie sa juz takie bezawaryjne jak w latach 90-ych. Nie wiem do konca ile jest w tym prawcy - natomiast wtedy te samochody byly rzeczywiscie rewelacyjne.

Ciesze sie, ze jak narazie to samo moge powiedziec o swojej Octavii - 14xkkm.
Oby tak dalej.

[zefirstorm]

forester - 100kkm nigdy nie zawiódł, raz wymienione sprzęgło, ostatnio amory tylne (samopoziomujące)...
almerka od 2000r - miała raz akcję serwisową wymiany czójników położenia wałków...
również bezawarynie...
pozdr!!

edit: ó

[daneczek76]

zawsze miałem chęc na nowego Accorda lub lexusika ta lista utwierdza mnie w przekonaniu.

Choć widziałem liste o niezawodności aut danej marki to na pierwszym było Porsch a na drugim Lexus.

To cieszy bo z tego co czytałem Porsch wykupuje akcje koncernu VW i chce wyrwac koncern z rąk rządu niemieckiego. czyli VW wruci do właściciela i poprawi sie może jakośc .

[Pulse]

Pulse- to dlaczego kupiłeś "prawie niemca"? z takim pozytywnym doświadczeniem w zakresie japończyków to ani chwili bym się nie zastanawiał....

to proste bo TDI to TDI w firmie auto duzo jezdzi wiec sie oplaca, ale o japncach zlego slowa nie mozna powiedziec